Wpisy archiwalne Maj, 2017, strona 1 | Buczek.bikestats.pl BUCZEK PROWADZI

Moje powitanie:


avatar J  a  m
j  e  s  t
B  u  c  z  e  k
z  e   w s i
n  a  d
K ł o d  a  w  ą.


Od 2015 roku prowadzę tutaj statystykę swej wędrówkowej aktyw-ności.

W Archiwum można podejrzeć całą moją aktywność, ale kogo to inte-resuje.

Na blogu zamieszczam tylko to, co moim zdaniem warto zobaczyć, czyli fotorelacje z wędrówek krajoznaw-czych oraz krótkie zajawki relacji zamieszczonych na Kole.

Więcej [choć niewiele] o mnie.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje relacje:



CYKLE Z BICYKLEM
GDAŃSKIE POTOKI
/4 RELACJE/
POMORSKA KOLEJ METROPOLITALNA
/9 RELACJI/


WYBRANE WYCIECZKI
KAŻDE POKOLENIE ODEJDZIE W CIEŃ
[KASZUBY]
NA WERSALSKIM POGRANICZU
[ZIEMIA KWIDZYŃSKA]
WARMIŃSKI SALON ŁAZIENEK
[WARMIA]
oBŁĘDNI WĘDROWCY

[SUWALSZCZYZNA]
NORDO TY MOJA!

[KASZUBY]
WALICHNOWSKI ZYGZAK
[KOCIEWIE]

Moje rowery:


KROSS EVADO 5.0
AUTHOR HORIZON
UNIBIKE TRAWERS
ROMET MISTRAL
ROMET SPRINT
ROMET BRATEK
ROMET JAREK

Moje miejsca:


naKole
Żuławy.info
Astrofotografia
Z przymrużeniem oka

Moi znajomi:


Mój zasięg:


Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:250.00 km (w terenie 25.00 km; 10.00%)
Czas w ruchu:14:00
Średnia prędkość:17.86 km/h
Maksymalna prędkość:37.00 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:83.33 km i 4h 40m
Więcej statystyk
  • DST 144.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt Kross Evado 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

DO PRACY [ZBIORCZO]

Środa, 31 maja 2017 | Komentarze: 0

Kategoria DO PRACY


  • DST 80.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 13.33km/h
  • Sprzęt Kross Evado 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

PODRÓŻ TA NIECHAJ ZAWSZE TRWA

Wtorek, 23 maja 2017 | Komentarze: 2


Było mi już tęskno za dłuższym, całodziennym pokręceniem. Wolny dzień wyskoczył mi nagle i wielkiego planowania nie było. Pierwotnie miała być jazda zupełnie bez planu. Ot, taka jazda dla samej jazdy. Po prostu chciałem poczuć tę wolność płynącą z jazdy na Kole. Poczuć przyjemność przeniesienia się przy pomocy roweru w inne miejsce.


Wybór padł na Powiśle. Bardzo szeroko rozumiane Powiśle. Byłem tu już nie raz, niekoniecznie dlatego, że lubię wracać w strony, które znam, ale dlatego, że warto tu wracać po wielokroć. Sztuczna jednostka terytorialna zwana Powiślem, obejmująca w rzeczywistości kilka różnych krain, jest bowiem tak rozległa i urozmaicona, że na dokładne jej poznanie należałoby poświęcić wiele wyjazdów. Dziś zamierzam dotknąć południowych rubieży dawnej krainy pruskiego plemienia Pomezan.


Wyruszamy z Gdańska pociągiem „Motława” o 0530. Są ze mną: znany Ci już zapewne z poprzednich relacji Piotr oraz nieznany Ci, a i przeze mnie dopiero co poznany... Piotr. Dla ułatwienia, choć w punktu widzenia czytelnika to pewnie ma małe znaczenie, będę ich nazywał po carsku kolejno Piotrem Pierwszym i Piotrem Drugim. Także był Paweł, Piotry Dwa i gościnnie Zbyszek.


Migawka z wędrówki.





Jedziemy do Iławy przez zielono żółtą szachownicę powiślańskich pól poprzetykaną tu i ówdzie wiatrakami. Pociąg zatrzymuje się tylko na większych stacjach, więc dojazd mija szybko.


Powiśle.


Iława. Młyn z przełomu XIX i XX wieku.


Gulb. Wczesnośredniowieczne grodzisko.


Szwarcenowo. Kościół św. Mikołaja.


Nad Jeziorem Trupel.


Trupel. Wnętrze kaplicy cmentarnej.


Limża. Ruiny pałacu.


Pławty Wielkie. Ruiny wiatraka.


A poza tym:


Dużo wież ciśnień.


i


Bardzo dużo rzepaku.


WIĘCEJ SŁÓW I OBRAZÓW ZNAJDZIESZ NA KOLE.



ZAPRASZAM.




Do wkrótce.





  • DST 26.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 13.00km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kross Evado 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

DO RYŚKA RYBAKA

Poniedziałek, 1 maja 2017 | Komentarze: 2


Wspominałem już kiedyś, że zbieram przedwojenne butelki po piwie. Ktoś mógłby powiedzieć: „Kupować starą butelkę? Pustą? Idiotyzm!” I tu chciałbym sprostować. Te butelki nie są puste! Są pełne historii. Postanowiłem odkryć kilka takich zamkniętych w starej butli historii i podzielić się tym z Wami. Jest to pierwsza z cyklu opowieści wyssanych z butelki.


Jest to jednocześnie kolejna wycieczka z nurtem gdańskiego potoku. No tak trochę z przymrużeniem oka.


Migawka z wędrówki.





Jadę w miejsce, gdzie kiedyś napełniono moją butelkę złocistym trunkiem.


Butelka z browaru Richarda Fischera [1941].



Dwór Matthiasa Broschke.


Mizerne resztki browaru Richarda Fischera.


Gardło Zaspy - ostatni dopływ Wisły.


WIĘCEJ SŁÓW I OBRAZÓW ZNAJDZIESZ NA KOLE.



ZAPRASZAM.




Do wkrótce.