Ale Patelnia! [Mazury - Dzień1] | Buczek.bikestats.pl BUCZEK PROWADZI

Moje powitanie:


avatar J  a  m
j  e  s  t
B  u  c  z  e  k
z  e   w s i
n  a  d
K ł o d  a  w  ą.


Od 2015 roku prowadzę tutaj statystykę swej wędrówkowej aktyw-ności.

W Archiwum można podejrzeć całą moją aktywność, ale kogo to inte-resuje.

Na blogu zamieszczam tylko to, co moim zdaniem warto zobaczyć, czyli fotorelacje z wędrówek krajoznaw-czych oraz krótkie zajawki relacji zamieszczonych na Kole.

Więcej [choć niewiele] o mnie.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje relacje:



CYKLE Z BICYKLEM
GDAŃSKIE POTOKI
/4 RELACJE/
POMORSKA KOLEJ METROPOLITALNA
/9 RELACJI/


WYBRANE WYCIECZKI
KAŻDE POKOLENIE ODEJDZIE W CIEŃ
[KASZUBY]
NA WERSALSKIM POGRANICZU
[ZIEMIA KWIDZYŃSKA]
WARMIŃSKI SALON ŁAZIENEK
[WARMIA]
oBŁĘDNI WĘDROWCY

[SUWALSZCZYZNA]
NORDO TY MOJA!

[KASZUBY]
WALICHNOWSKI ZYGZAK
[KOCIEWIE]

Moje rowery:


KROSS EVADO 5.0
AUTHOR HORIZON
UNIBIKE TRAWERS
ROMET MISTRAL
ROMET SPRINT
ROMET BRATEK
ROMET JAREK

Moje miejsca:


naKole
Żuławy.info
Astrofotografia
Z przymrużeniem oka

Moi znajomi:


Mój zasięg:


  • DST 5.10km
  • Teren 2.10km
  • Czas 00:28
  • VAVG 10.93km/h
  • VMAX 28.70km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt Kross Evado 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ale Patelnia! [Mazury - Dzień1]

Sobota, 8 sierpnia 2015 | Komentarze: 0


Dziś postanawiamy wsiąść na rowery, ale zdaję sobie sprawę, że nie wytrzymamy na nich długo. Na pierwszy ogień [właściwe słowo przy obecnej pogodzie] idzie ruina mostu w niedalekich Grądach Kruklaneckich. Droga łatwa i, przede wszystkim, krótka. Dojazd zajmuje nam może z kwadrans. Więcej czasu spędzamy w okolicy samego mostu.







Wzniesiony w 1908 roku pięcioprzęsłowy, żelbetowy most w Grądach Kruklaneckich stanowił element traktu kolejowego Kruklanki - Olecko, będącego odgałęzieniem linii z Węgorzewa do Giżycka wybudowanej kilka lat wcześniej. Przeprowadzał on linię kolejową nad rzeczką Sapiną, która łączy jeziora Kruklin i Gołdopiwo.

Grądy Kruklaneckie. Jak widać Sapina była wtedy w pełni spławna. Dziś wody po kostki [być może przez upały].


W sierpniu 1914 roku saperzy niemieccy wysadzili jedno z przęseł, aby nie oddać linii kolejowej Rosjanom. Zniszczenia naprawiono jeszcze podczas wojny i w takim stanie doczekał jej końca. Przetrwał nienaruszony również II Wojnę Światową, by zostać wysadzony 8 września 1945 roku przez miejscową ludność, która miała nadzieję zapobiec grabieży dóbr materialnych, jakiej dopuszczali się Rosjanie [po moście poruszały się transporty]. Co ciekawe Most został zaminowany na początku 1945 roku przez wycofujących się Niemców i materiały wybuchowe oraz umieszczony w schronie na wzgórzu detonator nie zostały zauważone przez kilka miesięcy.

Kilka obrazków:


Grądy Kruklaneckie. Widok z zachodniego zachowanego przęsła.


Grądy Kruklaneckie. Widok z zachodniego zachowanego przęsła.


Grądy Kruklaneckie. Zachodnie przęsło.


Grądy Kruklaneckie. Zachodnie przęsło.


Grądy Kruklaneckie. Sapina.


Grądy Kruklaneckie. Moje dziewczyny.


Grądy Kruklaneckie. Dziś, jak już napisałem, wody po kostki. Niektórym to nie przeszkadza. Ahoj przygodo!


Wspinamy się schodami wzdłuż wschodniego, zawalonego przęsła na wzgórze, skąd roztacza się widok na nasyp kolejowy, jezioro Patelnia [Mała Kruklanka] oraz okolicę. Nazwa jeziora pasuje do dzisiejszej pogody. Wszystko dziś się kojarzy z upałem.


Grądy Kruklaneckie. Wspinaczka.


Grądy Kruklaneckie. W głębi jezioro Patelnia [Mała Kruklanka], a siedzimy na pozostałościach schronu obserwacyjnego, w którym umieszczony był detonator do wysadzenia mostu.


Grądy Kruklaneckie. Widok ze wzgórza na nasyp i most.


Sporo archiwalnych zdjęć mostu oraz, o niebo lepszych niż moje, zdjęć współczesnych, a także opisaną historię mostu znajdziesz na stronie Warmińsko-Mazurskiego Towarzystwa Miłośników Kolei.


Grądy Kruklaneckie. Tato, oncki! [na rączki - tłum. autora]


Wracamy do Kruklanek. Tato, daj lolo! [lód, lody - tłum. autora] - domaga się najmłodsza. Tak więc lody, zakupy i nad jezioro o wdzięcznej nazwie Gołdopiwo.


Kruklanki. Mania ma lolo.



CDN...






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]