WŁÓCZĘGA PO ZIEMI CHEŁMIŃSKIEJ IV | Buczek.bikestats.pl BUCZEK PROWADZI

Moje powitanie:


avatar J  a  m
j  e  s  t
B  u  c  z  e  k
z  e   w s i
n  a  d
K ł o d  a  w  ą.


Od 2015 roku prowadzę tutaj statystykę swej wędrówkowej aktyw-ności.

W Archiwum można podejrzeć całą moją aktywność, ale kogo to inte-resuje.

Na blogu zamieszczam tylko to, co moim zdaniem warto zobaczyć, czyli fotorelacje z wędrówek krajoznaw-czych oraz krótkie zajawki relacji zamieszczonych na Kole.

Więcej [choć niewiele] o mnie.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje relacje:



CYKLE Z BICYKLEM
GDAŃSKIE POTOKI
/4 RELACJE/
POMORSKA KOLEJ METROPOLITALNA
/9 RELACJI/


WYBRANE WYCIECZKI
KAŻDE POKOLENIE ODEJDZIE W CIEŃ
[KASZUBY]
NA WERSALSKIM POGRANICZU
[ZIEMIA KWIDZYŃSKA]
WARMIŃSKI SALON ŁAZIENEK
[WARMIA]
oBŁĘDNI WĘDROWCY

[SUWALSZCZYZNA]
NORDO TY MOJA!

[KASZUBY]
WALICHNOWSKI ZYGZAK
[KOCIEWIE]

Moje rowery:


KROSS EVADO 5.0
AUTHOR HORIZON
UNIBIKE TRAWERS
ROMET MISTRAL
ROMET SPRINT
ROMET BRATEK
ROMET JAREK

Moje miejsca:


naKole
Żuławy.info
Astrofotografia
Z przymrużeniem oka

Moi znajomi:


Mój zasięg:


  • DST 22.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 14.67km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 61m
  • Sprzęt Kross Evado 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

WŁÓCZĘGA PO ZIEMI CHEŁMIŃSKIEJ IV

Niedziela, 10 czerwca 2018 | Komentarze: 5




POWRÓT


Dziś ostatni dzień na ziemi chełmińskiej. Jedziemy do najbliższej stacji PKP. Do Grudziądza. Ale rozglądamy się uważnie i jeszcze na sam koniec kilka ciekawostek wyłapujemy.


Migawka z wędrówki.





Dziś jeszcze wcześniej budzi nas słońce. Oczywiście nie licząc pobudki o trzeciej, zafundowanej przez jakichś imprezowiczów, którzy przyjechali się wykąpać. Znowu muszę suszyć śpiwór, bo znowu spałem pod gołym niebem. Cudownie. W tym słońcu to jednak moment.


Kilka zdjęć:


Gdzieś w drodze.


Dębiniec. Kaplica.


Piaski. Kościół.


Buczek w piaskach. Bo piasków mało było.


Zjazd w dolinę Wisły.



...WIĘCEJ SŁÓW I OBRAZÓW ZNAJDZIESZ TRADYCYJNIE NA KOLE.



ZAPRASZAM.




Do wkrótce.






Komentarze
Buczek
| 18:21 czwartek, 28 czerwca 2018 | linkuj No tak. Wycieczki bez żadnego planu określam mianem "włóczęga", bo nie jedziemy ku jakiemuś sprecyzowanemu celowi, nie goni nas czas ani dystans. Po prostu się włóczymy. W przeciwieństwie do większości moich wypadów, które są skrupulatnie zaplanowane i przygotowane. Oba podejścia mają swój urok i oba będę praktykował.
Gozdzik
| 09:35 wtorek, 26 czerwca 2018 | linkuj Ojjj przepraszam mój błąd ...włóczęga oczywiście miało być i chodziło mi o wyprawę... o opis ostatniej wyprawy... że fajna ta Wasza "włóczęga ....." (bo taki tytuł dałeś) tylko go odrobinę skróciłem :-)
Buczek
| 08:48 wtorek, 26 czerwca 2018 | linkuj ---> Gozdzik
To miło. Trochę się tego zebrało przez lata. Napisałem gdzieś "wółczęga"?

Na Twojego bloga jeszcze nie trafiłem, a już na pierwszy rzut oka widzę, że kawałek lektury przede mną.

--->anka88
Dzięki. Faktycznie wspomnień moc. W życiu o to chodzi, żeby kolekcjonować fajne wspomnienia.

Pozdrower
anka88
| 16:21 poniedziałek, 25 czerwca 2018 | linkuj Piękna podróż, ciekawa fotorelacja, super wspomnienia :)
Gozdzik
| 13:31 poniedziałek, 25 czerwca 2018 | linkuj Odwiedziłem stronkę Na Kole... bardzo bardzo fajna i dużo ciekawych relacji. Będzie miła lektura w podróży do pracy i z pracy :-). Super ta "wółczega......"
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa esiet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]